Pocztówki z tłumaczenia: Bruna Bonatto w Santiago, Chile

Ma 480 lat i jest jednym z największych miast w obu Amerykach. Santiago de Chile (Św. Jakub z Chile), aby nadać mu pełną nazwę, zostało założone w 1541 roku przez hiszpańskiego konkwistadora Pedro de Valdivia i jest stolicą od czasów kolonialnych. Z centrum miasta z 19-wiecznej architektury neoklasycznej i krętych uliczek, usianych przez art deco, neogotyku i innych stylów. Krajobraz miasta Santiago jest ukształtowany przez kilka samodzielnych wzgórz, a także przez strzelisty, jeśli niewyobrażalnie nazwany, Gran Torre Santiago, najwyższy drapacz chmur w Ameryce Łacińskiej. Obrzeża miasta otoczone są winnicami, a Santiago znajduje się w odległości dwóch godzin zarówno od Andów, jak i Oceanu Spokojnego. Cały kraj rozwija się pomiędzy tymi dwoma naturalnymi zjawiskami, zajmując długi wąski pas, który dzieli granicę z Argentyną na wschodzie i Boliwią i Peru dalej na północnym wschodzie i północnym zachodzie. Krajobraz Chile jako całości jest zróżnicowany, od lasów Pucón na południu, do plaż Viña del Mar, Reñaca i Concón, pustyni Atacama, mroźnego powietrza Punta Arenas na południowym krańcu i portu w mieście portowym Valparaiso.




W Santiago mieszka również Bruna Bonatto, brazylijska tłumaczka języka angielskiego i portugalskiego, która pochodzi z Porto Alegre. Pomimo reputacji Brazylii jako kraju, w którym panuje swobodny, wyluzowany styl życia, Bruna uważa Chile za bardziej naturalnie utalentowane i magiczne miejsce, gdzie w rzeczywistości łatwiej się żyje, jest mniej przemocy, przestępczości i czyściej niż w jej rodzinnym mieście. Rdzenna kultura Mapuczów przejawia się w wielu aspektach, od sztuki po jedzenie, a także w cechach fizycznych wielu ludzi. Co więcej, chilijska gospodarka od dawna jest silniejsza niż w kraju, pomimo sporadycznych zawirowań. Bruna nie planuje więc przeprowadzki. Łatwo jest wybrać się w podróż powrotną kilka razy w roku - tylko dwie godziny samolotem do Porto Alegre - przynajmniej wtedy, gdy nie przeszkadzają nam pandemie. Długotrwały związek miłosny i bliskie przyjaźnie z Chilijczykami - woli nie zadawać się z brazylijskimi emigrantami - tylko potwierdziły, że Chile stało się jej domem po czterech latach pobytu w tym kraju, a jej celem jako stałego rezydenta jest ostatecznie obywatelstwo...



Podróż tłumaczeniowa Bruny rozpoczęła się na krótko przed jej przeprowadzką. Jednak w rzeczywistości jej studia koncentrowały się bardziej wokół nauk ścisłych niż językowych - na kierunkach biologicznych i zarządzania przedsiębiorstwem, dzięki czemu była dobrze zorientowana we wszystkim, co dotyczyło biologii, genetyki i nauk o człowieku, a także żywo interesowała się psychologią i zachowaniami ludzkimi.


Nieco ponad 5,5 roku temu Bruna otrzymała zadanie przepisania i przetłumaczenia serii wystąpień naukowych dotyczących badań neurologicznych. Mówcami byli głównie lekarze z Europy Wschodniej. Ze względu na słabą jakość dźwięku i często wymawiane akcenty, był to prawdziwy chrzest bojowy, a jednak Bruna została wciągnięta, nagle widząc otwierającą się przed nią ścieżkę kariery. Odkryła, że to zarówno zaspokaja jej pragnienie wiedzy i nauki, jak i jej miłość do języka i słów - cytując J.K. Rowling w tej kwestii: "Słowa są, moim niezbyt skromnym zdaniem, naszym najbardziej niewyczerpanym źródłem magii, zdolnym zarówno do zadawania obrażeń, jak i ich naprawiania". Mówiło to również o jej potrzebie wolności - pracy w domu, czy gdziekolwiek indziej, z terminami i jakością jako jedynymi mistrzami...



Mając doświadczenie w świecie korporacji, którego zdecydowanie nie jest fanką ze względu na niemerytoryczne praktyki i wewnętrzne sieci kontaktów, Bruna skłania się ku pełnemu etatowi tłumacza, choć na boku zajmuje się również sprzedażą inwestycji w Grupo Sygnus i nieruchomości w Sotheby's Chile. Widać, że jest kobietą wszechstronną!


Mając jednak na uwadze ten długoterminowy, pełnoetatowy cel, Bruna niedawno reaktywowała swoje konto na ProZ.com i świadomie zaczęła je budować. Wraz z pojawieniem się COVID, wszyscy szukali więcej pracy, a Bruna czuła potrzebę podniesienia poziomu swojej gry, skupiając się również coraz bardziej na tłumaczeniach na swoim koncie LinkedIn.


Obecnie jej praca skupia się głównie na tekstach medycznych, naukowych, psychologicznych oraz ogólnych tekstach biznesowych i marketingowych, chociaż może również zwrócić fachowe oko na tłumaczenia win, zdawszy tutaj certyfikaty WSET 1 i 2 Wine.


Preferuje również klientów międzynarodowych, a nie lokalnych, ponieważ - poczekajcie - lepiej płacą. Niezależnie od warunków panujących na lokalnym rynku, życie tłumacza w Chile nie jest najeżone problemami związanymi z dostępem do Internetu czy korupcją. To uprzywilejowany i piękny kraj - pod wieloma względami najlepsze miejsce do życia w Ameryce Łacińskiej.



Codzienna rutyna zależy w dużej mierze od tego, co dzieje się danego dnia. W jej dwóch innych firmach często odbywają się spotkania, w których musi uczestniczyć, ale ponieważ Bruna pilnuje terminów, wymaga to elastyczności w kwestii czasu. Z reguły jest wczesnym ptaszkiem i późnym śpiochem, a także skuteczną organizatorką czasu, jeśli chodzi o pilne zadania, niezależnie od tego, czy są one wykonywane rano, po południu czy późno w nocy.


Bruna stosuje to samo poczucie efektywności w swojej diecie. Generalnie je to, co lubi, ale eksperymentowała z technikami poszczenia, czasami przez ponad 48 godzin, które, jak twierdzi, pozwalają jej zachować jasność umysłu, a także przynoszą udowodnione korzyści zdrowotne. To może oznaczać pominięcie śniadania, a już na pewno nie podjadanie między posiłkami.



W weekendy zazwyczaj ćwiczy, wychodzi z przyjaciółmi lub ogląda filmy. Ale i tutaj Bruna nie chce marnować czasu - woli spotykać się z ludźmi i pracować, niż siedzieć przed ekranem i oddawać się rozrywce.



Bruna mówi, że od czasu zamieszkania w Chile przyswoiła sobie wiele aspektów kultury chilijskiej, a także ma wyraźne upodobanie do kultur Europy Wschodniej i Rosji. Kultura, jak podkreśla, jest jak religia - można przyglądać się wielu naraz i chłonąć to, co najlepsze z każdej z nich - to, co ma sens dla ciebie jako jednostki. Pozytywne nastawienie Brazylijczyków, starożytny urok i magia Chilijczyków, kapitalizm i wytrwałość Amerykanów, a także historia, kultura, tradycje i mistycyzm Europy Wschodniej i Azji - jej zdaniem jest wiele do przyswojenia z różnych perspektyw kulturowych. "Uważam, że ważne jest, aby być otwartym na inne kultury i wizje życia, w ten sposób się uczysz, w ten sposób rozwijasz się osobiście i uczysz się empatii".


Z tak otwartym umysłem trudno się dziwić, że Bruna jest pozytywnym i proaktywnym członkiem międzynarodowej społeczności tłumaczy online, a także tłumaczem, który wydaje się być na dobrej drodze do sukcesu...



Profil Bruna na ProZ.com to: https://www.proz.com/translator/2094775


Translation Postcards są pisane dla ProZ.com przez Andrew Morrisa. Aby zamieścić artykuł, napisz do niego na adres andrewmorris@proz.com

Ta seria pokazuje różne konteksty geograficzne, w których żyją tłumacze, oraz jak wygląda normalny dzień pracy w każdym z tych miejsc. Chodzi o to, aby dać wgląd w pracę tłumaczy i tłumaczenia na całym świecie.

Previous Translation Postcards